Autor |
Wiadomość |
marysa |
Wysłany: Wto 15:04, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
KODY BYLY.
Z RACJI ,ZE ZBYT WIELE OSOB TRZECICH ZNALA KODY KODY ZOSTALY POPROSTU ZLIKFIDOWANE NA OBECNA CHWILE MOZNA WCHODZIC TYLKO NA CHIPY. |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Wto 11:42, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
skoro więc robotnicy mogą wchodzić na kod, to czemu nie możemy wejść my - czym się różnimy od nich - jakiś podgatunek ? |
|
 |
marta |
Wysłany: Wto 11:38, 02 Lis 2010 Temat postu: kody |
|
Witam, Nie byłabym taka pewna czy te chipsy są takie bezpieczne, kilka razy widziałam robotników którzy wchodzą na kod!!!! tak KOD!!!! |
|
 |
Matschke |
Wysłany: Pon 20:14, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
mi sie chipy podobaja i jestem z nich zadowolony  |
|
 |
Joanna |
Wysłany: Pią 9:59, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
To my jesteśmy właścicielami naszych mieszkań, płacimy obsłudze i to dla nas a nie dla obsługi mają być przyjemne i wygodne rozwiązania. Kody są szeroko stosowane w wielu osiedlach bardziej czy mniej strzeżonych i spełniają swoją rolę. Są też furtki otwierane kodami i w dalszym ciągu mają sens. To są rozwiązania sprawdzone. W interesie samych mieszkańców jest żeby nie podawali kodów wszystkim dookoła, nie rozumiem w ogóle skąd obawa, że zaraz się rozejdą. A chipa też można zgubić lub kupić dodatkowe i rozdać w tramwaju i każdy wejdzie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji w życiu. Dla mnie te pluskwy to dodatkowy gadżet do noszenia i dodatkowy stres, zamieszanie i wydatek kiedy się zepsuje |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Wto 7:48, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Panie Gospodarzu, z Pana wypowiedzi wynikają dwie rzeczy: pierwsza, że najwidoczniej rozdawałby Pan kody na prawo i lewo, komu popadnie, albo uważa Pan, że mieszkają tu ludzie, którzy rozdawali by te kody na prawo i lewo, a ja tak nie sądzę. Jakoś w Parku Wilanowskim I nie wchodzą ludzie z ulicy, a furtka jest zamknięta cały czas. |
|
 |
GospodarzAnioł |
Wysłany: Pon 20:18, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jestem przeciwny kodom. Podoba mi się wersja z chipami, jest ograniczony dostęp i tak być powinno.
Rozumiem, że kody to rozwiązanie przyjemne i wygodne, ale wtedy zamykana furtka traci sens. Kody zaraz rozejdą i każdy będzie sobie wchodził. A tak jest pewna kontrola i ograniczenie. |
|
 |
GrazynaZ |
Wysłany: Pon 13:21, 19 Kwi 2010 Temat postu: Kody do domofonu |
|
Kolejna sprawa, która mnie drażni to sprawa tych czipów.
Wiem o tym, że nasze domofony mogą być otwierane również za pomocą kodu, rozumiem, ze początkowo Pan produkujący czipy chciał sobie zarobić i kodów nie było, ale kiedy już większość z nas ma te czipy i to niektórzy po kilka sztuk to chyba mógłby nam te kody założyć, jako możliwość otworzenia drzwi w inny sposób niż tylko czipem.
proszę o opinię sąsiadów na ten temat. |
|
 |